03 grudnia, 2011

03 CHAPTER


Siedziałam w korytarzu pełnym dziewczyn. Wczoraj obie z przyjaciółką stwierdziłyśmy że będzie to dobre doświadczenie. Nie mogła przyjść, bo miała ‘dzień rodzinny’ z rodziną. Rozejrzałam się wkoło, otaczały mnie rozchichotane idiotki i inne z wypiekami na twarzy czekały na rozwój wydarzeń. Niektóre patrzyły się na mnie wrogo, na co tylko uśmiechnęłam się do nich słodko. Here I am, bitches. Gdy byłam mniejsza, chodziłam czasami na castingi do mniejszych rolek w filmach. W Londynie było ich pełno. Rok temu wystąpiłam w teledysku Taio Cruz’a u jego boku. W piosence ‘Dynamite”, było genialnie. Do tej pory mam jego czarne okulary w pudełku w szafie.
Powróciłam do rzeczywistości. Wchodziłyśmy pojedynczo do pokoju gdzie byli, miałyśmy mieć swoje port folio i przejść się. Z racji tego że przyszłam wcześniej, zaraz wchodziłam. Odgarnęłam moje brązowe włosy które rozpuściłam i lekko pofalowałam. Byłam gotowa. 
– Twoja kolej – wskazał na mnie facet w średnim wieku, który zajmował się wpuszczaniem nas. Podeszłam do drzwi i spojrzałam na tabliczkę na drzwiach – One Direction. Będzie ciekawie.
Weszłam do przestrzennego, jasnego pokoju. Miały szklane ściany  z widokiem na całe miasto. Po prawej siedziało do mnie tyłem pięciu chłopców na kanapie która była kompletem do stolika przed nimi. Gdy trzasnęłam drzwiami,  odwrócili się i spojrzeli na mnie.  Chwila ciężkiego szoku i głośne stwierdzenie 
– Ja Cię znam! – pięciu osób.  Spojrzałam po kolei na twarze.  Zaskoczona zobaczyłam znajome. Od prawej – chłopak od weterynarza z świetnym irlandzkim akcentem – Niall, drugi, Zayn - latynos z kolczykiem  w uchu znad jeziora. Trzecim był Louis któremu ukradłam szelki,  czwartym chłopak z parku Liam, gdy ujrzałam piątego, pozdrowiłam z sarkazmem boga. Harry Styles, o ironio.
– Jak to możliwe? – zapytałam biorąc się za boki. 
Chłopcy patrzyli teraz z zaskoczeniem na siebie. – Znasz ją? – powiedzieli jednocześnie do siebie nawzajem.  Wszyscy się roześmieli. Czułam pomiędzy nimi  silną przyjaźń, i to było widać. 
- Dopiero teraz uwierzyłem w przeznaczenie, Melanie – stwierdził Zayn i mrugnął do mnie. 
 – To wy jesteście tym zespołem One Direction? – zapytałam zdumiona.
- W swojej boskiej osobie. –powiedział Louis. – Z resztą jesteś mi winna szelki – mruknął. Podeszłam do niego i szepnęłam nachylona do niego. -– Leżą świetnie  na ciele – zmrużył oczy. 
Poszłam do kolejnewgo Zayna.- Jak tam pies? - zapytał. Śmiać mi się chciało na wspomnienie Daisy otrzepującej się na niego z wody. Zrobiłam krok w stronę Irlandczyka
– Kot w porządku? – w odpowiedzi Niall zaśmiał się tylko. 
  Tuż obok stał Liam – spojrzałam w jego ciepłe oczy i przypomniałam sobie rozmowę patrząc na niego.      – Fryzurę tylko zmieniłeś – stwierdziłam. Zaśmiał się. Odwróciłam się,  a tuż za mną stał Harry.   
– Witaj – szepnął mi do ucha. Owionął mnie zapach jego perfum.
– Nie zadzwoniłeś – mruknęłam.    
-Nie miałem numeru - odpowiedział cicho. Pozostali nie usłyszeli o czym rozmawialiśmy.                        
 – Nie ważne - Odetchnęłam i poszłam do  siedzących chłopaków.
– Więc, pierwszy teledysk?  Zgłosiłam się. – powiedziałam i podałam port folio. Z uznaniem przeglądali je.  – Tak, szukamy dziewczyny do niego. Niezłe zdjęcia  – rzekł Liam. Obejrzałam się, Harry stał nadal w tym samym miejscu patrząc w okno.
- Zbieram się i nie zatrzymuję kolejki, wybierzcie najlepszą.  – powiedziałam z uśmiechem do chłopców.
  – Do zobaczenia Melanie! – krzyknęli chórem chłopcy a ja wyszłam.

Wyniki mieli ogłosić za godzinę, miałam jeszcze sporo czasu. Postanowiłam się przejść przecznicę dalej do Starbucks’a, gdzie mieli najlepsze Frappe na świecie. Idąc, rozmyślałam. Od spotkania chłopców, zaczęłam wierzyć w przeznaczenie, nie przypadek. Nie mogłam pojąć jak to możliwe że kilka dni wcześniej, wszystkich ich poznałam, a teraz spotykam razem, jako przyjaciół. Bez względu na wyniki, na pewno zostanę z nimi w kontakcie. Weszłam i zamówiłam ulubione Frappe. Usiadłam od okna i patrzyłam na mijających kawiarnię przechodniów.  Zachowanie Harry’ego wybiło mnie z rytmu. Już wydobrzałam i trochę zapomniałam a  teraz wszystko powróciło.  Nie wiedziałam co zrobić, ale byłam pewna że czas pokaże. 

Rozgorączkowane dziewczyny czekały na wyniki. Siedziałyśmy, można powiedzieć w sali konferencyjnej.  Byłam ciekawa, kogo wybiorą. Oglądając się, zobaczyłam parę ładnych dziewczyn. W przerwie dowiedziałam się od którejś  obok że występowali w X-factorze i zajęli trzecie miejsce. Nigdy takich programów nie oglądałam, nie miałam na to czasu. Weszli chłopcy nagrodzeni gromkimi oklaskami.
– Witajcie ponownie dziewczyny. – powitał się  Liam. 
– Każda z was jest piękna, ale niestety mogliśmy wybrać tylko jedną która wystąpi w naszym teledysku. – zapowiedział Niall. 
– Jest nią .. – zaczął Louis. – MELANIE MOORE! – krzyknął Harry.Po szali rozszedł się szum zazdrosnych dziewczyn. Każda szukała wzrokiem zwyciężczyni. Wstałam i poszłam do nich z wielkim uśmiechem na ustach. Uściskałam każdego, do wszystkich pięciu odczuwałam sympatię. Byli mili, dowcipni i przystojni co potwierdziłaby każda kobieta w okręgu stu kilometrów.  Wiedziałam że z się z nimi dogadam.


-------------------------------------
Jest i trzeci rozdział. Poznała wszystkich chłopców. Zmieniłam też wygląda na bardziej subtelny, podoba się? :) Prosiłabym o opinię w postaci komentarza :) Jeśli ktoś chce być powiadamiany o NN - mój twitter wonderful_xoxo

11 komentarzy:

  1. Ahahaha, przeznaczenie, zdecydowanie! :D A Harry coś tutaj kombinuje ;> Już to czuję! Świetny rozdział :* [help-me-see]

    OdpowiedzUsuń
  2. Podoba mi się :) Mam nadzieję że wymienią się numerami telefonów : ) ciesze sie że Melanie wygrała, będzie to fajna przygoda napewno :)
    czekam na następny : *

    OdpowiedzUsuń
  3. Czzekam na następny :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny rozdział;D Mam nadzieje, że następny pojawi się jak najszybciej...;D Pozdrawiam;**

    OdpowiedzUsuń
  5. Kurczeeee, CUDNY! naprawdę nie mogę się doczekać następnego! Kocham to OPO! ♥

    OdpowiedzUsuń
  6. wow, jest wspaniale <3 cieszę się, że to właśnie Melanie wygrała ;D czekam na więcej ;) [btr-here-with-me]
    @Kramel97

    OdpowiedzUsuń
  7. Masz ogromny talent! Cudowne opowiadanie! Co ile mniej więcej będziesz pisać?

    OdpowiedzUsuń
  8. NOWY GDZIE ?! : D
    czekam ; )

    OdpowiedzUsuń
  9. Oo, kochana, świetnie się zaczyna.
    Z niecierpliwością czekam na nowy rozdział. Tymczasem zapraszam do siebie.
    [nothing-to-fix.blog.onet.pl]

    OdpowiedzUsuń
  10. ja wiedziałam że się dostanie. to było po prostu pewne. :D a rozdział świetny. :)

    OdpowiedzUsuń
  11. bosko ; o zapraszam też do mnie , ja dopiero zaczynam : d
    mybodyfallsuponmykneespraying.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń