27 grudnia, 2011

06 CHAPTER


Westchnęłam i otworzyłam oczy. Kolejny dzień. Ale czemu do jaśniutkiej cholery jest tak jasno? Przecież wszyscy wiedzą że tylko JA odsuwam rolety w moim pokoju. Machnęłam rękami i wstałam do pozycji siedzącej. Wysunęłam stopy spod kołdry i wsunęłam i cieplutkie i milutkie świnki. Ktoś cicho zaśmiał się w rogu pokoju. Zamrugałam kilka razy i spojrzałam w tamtą stronę.
- Amy Valerie Smith! Kto Ci pozwolił! – krzyknęłam oburzona. W rogu pokoju, siedziała na moim ulubionym bujanym fotelu moja przyjaciółka.
- Kotku, ogarnij – mrugnęła okiem. – Czekam już od godziny, i tak masz szczęście – dodała.
Ciężko westchnęłam.  Miała rację. Wstałam i podreptałam do łazienki łączonej z moją sypialnią. Odbyłam poranną toaletę i wróciłam z powrotem do pokoju. Usłyszałam ciche pukanie i w drzwiach ujrzałam mamy głowę.
– Dzień dobry, kochanie. Tosty są jeszcze ciepłe. A tak poza nawiasem co to był za chłopak? - powiedziała lekko, jednym tchem, jednak widziałam te migoczące ogniki w jej oczach.
– Jaki chłopak? – zapytałam głupio.
– Ten co przyniósł Cię śpiącą w swoich ramionach – odpowiedziała mama niewinnie.
- Co zrobił? – to by wyjaśniało jak znalazłam się w swoim pokoju. Słyszałam kaszlnięcie Amy z tyłu. To sobie nagrabiłam. – Kazał przekazać że zostawił kartkę na stoliku koło łóżka – z uśmiechem wyznała i zamknęła drzwi. Spojrzałam na bok.  Rzeczywiście jakaś kartka leżała.  Odwróciłam się do tyłu.
- Czy ja o czymś nie wiem? – zapytała głośno. – Przyniósł w ramionach? – dodała ze złośliwym uśmieszkiem. – Nie zaczynaj – zmrużyłam oczy i podeszłam do stolika na którym leżała ta kartka.  
„Wspólna kolacja wieczorem?” Pod spodem były numery poszczególnych chłopaków z dopiskiem „już dawno je powinnaś mieć”. Zza ramienia czytała wszystko Amy. – Kolacja? – zapytała z podniesioną brwią. – Tak, kolacja na uczczenie pierwszego teledysku – powiedziałam w obronie. 
- Podoba Ci się ten Harry Styles, o tak – powiedziała.
- Może. – szepnęłam i weszłam do mojej garderoby w poszukiwaniu czegoś do ubrania.
– To nie było pytanie! – usłyszałam jej głos w pokoju obok. 
Jak to możliwe żeby ktoś znał tak drugą osobę?

Całe popołudnie (bo jak się okazało obudziłam się w samo południe) spędziłyśmy na uzupełnianiu swoich wiadomości, co wydarzył się podczas jej nieobecności oraz próbowała wielokrotnie dowiedzieć się co zaszło między nami.  W końcu, pod presją opowiedziałam jej wszystko . Niektóre szczegóły pominęłam, zwłaszcza co wydarzyło się w łazience tamtego pamiętnego dnia, ale o tym również napomknęłam.
- Dobrze całuje? – zapytała śmiejąc się głośno.
- Przestań  - odpowiedziałam i zarumieniłam się lekko. W międzyczasie wysłałam sms’a do niego o której kolacja. Napisał że przyjedzie po 6pm. Z racji tego że było już późne popołudnie, musiałam zacząć się szykować. – Jedź ze mną, poznasz ich – zachęciła ją.
- Całą piątkę? A przeżyję? – zażartowała.
Z racji tego że trwały wakacje postanowiłyśmy że przenocuje u mnie. Zaznajomiona buszowała w mojej garderobie a ja brałam chłodny prysznic. Gdy wyszłam, w łazience wisiała już sukienka bez ramiączek i buty które przydzieliła mi moja droga przyjaciółka. – Czy nie za bardzo będę wystrojona?! – krzyknęłam do niej. – Nigdy za dużo! – odkrzyknęła. Roześmiałam się. – Ja idę do łazienki na dół, szykuj się! – dodała.
Gotowa weszłam do pokoju. – Dobrze Ci w tym pudrowym różu – stwierdziła ze znactwem.  Sama zdecydowała się na czarną rozkloszowaną sukienkę. Założyłam małe kolczyki i usłyszałam dzwonek do drzwi. Mama już dawno była w pracy i tata przebywał w delegacji więc tylko ja mogłam otworzyć. 
Na progu mojego domu stał Harry w ciemnej marynarce i jeansach  z różą w lekko liliowym odcieniu.
- Ładnie wyglądasz – powiedział i uśmiechnął się uroczo.  Rozpłynęłam się przez te małe dołeczki. Pochylił się i cmoknął mnie w policzek. Owionął mnie tak jak poprzedniego wieczoru jego zapach. Tym razem przytomnie wychwyciłam nutkę jaśminu. Coraz bardziej mi się podobał.
-To dla Ciebie – powiedział zawstydzony i podał mi różę. Wciągnęłam tą charakterystyczną  woń i spojrzałam mu w oczy.  – Dziękuję to bardzo miłe. I jestem wdzięczna za wczorajszy transport – odparłam zarumieniona.
- Szybciej rezerwacja czeka! – wrzasnął Louis. Nawet nie zwróciłam uwagi na stojący samochód na podjeździe. – Głodny jestem, zbierajcie się! – krzyknął Niall wyglądając przez okno.
Czar prysł.
- Przepraszam, początkowo przyjechałbym sam, jednak gdy pozostali dowiedzieli się że wybieram się gdzieś z Tobą… – zmieszany podrapał się po szyi – nie chcieli odpuścić.
- Nie ma sprawy i dobrze się składa – uśmiechnęłam się dodając mu otuchy – Ja również chciałam przedstawić wam moją przyjaciółkę Amy Smith – dziewczyna stała już dłuższą chwilę za mną. Odstawiłam różę do wazonu z wodą i pociągnęłam przyjaciółkę do samochodu – do bandy idiotów.
- Chłopcy na widok drugiej dziewczyny wysypali się z samochodu jak podekscytowane dzieciaki. Przedstawiłam ją każdemu po kolei  a oni usiłowali się zaprezentować z jak najlepszej strony. O mało nie wybuchłam śmiechem gdy Louis ‘sexownym ‘ głosem zawołał – Witaj piękna.
Tylko Liam zachował resztki rozsądku, może dlatego że miał dziewczynę. Z racji nieprzewidzianego powiększenia się naszej grupki (Amy) zabrakło miejsc. Ja musiałam usiąść na kolanach Harry’ego, który się zarumienił. Louis prowadził i bardzo ubolewał nad faktem że nie może towarzyszyć Amy choć starał się to ukryć. Wypadło tak, że usiadła razem z Zayn’em. Nadal nie wybaczyłam mu wczorajszej kąpieli.  Sama sprawczyni całego zamieszania bawiła się świetnie i równie dobrze dogadywała się z chłopakami. Kątem oka zauważyłam że uważnie mnie obserwuje i moje relacje z Harry’m. Spojrzałam na niego. Miał najsłodszy uśmiech, jaki kiedykolwiek widziałam. Rozluźniłam się, zapowiadał się miły wieczór.
 Spędziliśmy go w sympatycznej włoskiej restauracji. Niall założył się z Liam’em że spróbuje połowę każdego dania z karty. Wierzyłam w niego choć nawet chłopaki nie myśleli że mu się uda.
Tak, udało się. Popił to jeszcze  dużą colą i normalnie funkcjonował.  
- A my co bierzemy? – zwrócił się do mnie mój towarzysz.
Na przekąskę  wzięliśmy  bruschetta a jako danie główne zdecydowaliśmy się na minestrone.  Wszystko było pyszne, Louis zaczepiał dziewczynę ze stolika obok, a Zayn ku mojemu zdumieniu gruchał z Amy. Gdy zobaczyła moje spojrzenie wypięła tylko ukradkiem język. Wiedziałam że tak będzie. Chłopcy byli bardzo mili w stosunku do mojej najlepszej przyjaciółki, niektórzy nawet - za bardzo. Po zjedzeniu pysznego jedzenia Harry zaproponował wspólne wyjście. Chętnie się zgodziłam, chciałam odetchnąć świeżym powietrzem. Wyszliśmy w ciemną noc z knajpy i poszliśmy kamienną uliczką. – Świetnie się bawiłam, wiesz? – zapytałam. Byłam w świetnym humorze. Złapał mnie za rękę. – Też się dobrze bawiłem – odpowiedział. Przystanął i spojrzał na mnie.  – Pamiętasz nasze pierwsze spotkanie? – zapytał a w jego oczach migotały wesołe ogniki.  – Wtedy równie dobrze się bawiłem – powiedział i lekko dotknął palcami mojej twarzy.  Westchnęłam. Było tak dobrze… ale jedno pytanie mnie nurtowało .
– Później się nie odzywałeś, jakby nic się nie stało. – zapytałam.
- Nie wiedziałem co zrobić. – odparł. – Nie wiedziałem jak Ty to widzisz. – dodał i przybliżył się do mnie. – Ja widzę to tak – stwierdziłam  przysuwając  się do niego  i pod wpływem chwili lekko całując go w usta.  – To bardzo dobrze to widzisz – odparł i oddał mi pocałunek.


Jest, obiecany szósty rozdział. Mam nadzieję że się podoba. ;)
Byłam w szoku gdy zobaczyłam w południe dziesięć komentarzy a do teraz doszło jeszcze kilka. Więc może będzie dwadzieścia komentarzy a będzie następny rozdział? Jestem ciekawa czy jeszcze w tym roku dodam nowy rozdział. Pamiętajcie -
Wszystko zależy od was!

Xoxo,

31 komentarzy:

  1. Aaaaaaa. Całowali się :3 No i Amy znalazła wspólny język (dziwnie to brzmi, hahaha xd) z Zaynem. Fajnie, fajnie :3 Czekam na następny! [help-me-see]

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudooooooooooooo :D haha :D czekam na kolejny jak zwykle ;]

    OdpowiedzUsuń
  3. OMG *_* BOOOOOOSKIE!!!!!
    Dodawaj szybko następny!!! Proszę <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Wow! Wspaniałe!!! Dawaj szybko następny!

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak ty to robisz?! Twoje opowiadanie jest poprostu nieziemskie!

    OdpowiedzUsuń
  6. Szybko, szybko! Natępny proszę!

    OdpowiedzUsuń
  7. uwielbiam :)
    czekam z niecierpliwościa na nastepny :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Dodaj, dodaj, doadaj PROSZĘ!!!
    Masz świetny styl pisania i świetne pomysły <3

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie mogę doczekać się nexta :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetne opowiadanie. ; )
    Z niecierpliwością czekam na następny rozdział. :p

    OdpowiedzUsuń
  11. Zajebiste . :P . Chcę więcej :):):):):)

    OdpowiedzUsuń
  12. PIsz dalekj :) Nie mogędoczekać się co dalej będzie z Harrym z główną bohaterką i Amy z Zaynem >;0

    OdpowiedzUsuń
  13. Ahhh.....;) Normalnie nie moge sie doczekac nastepnego rozdziału!!;*

    OdpowiedzUsuń
  14. Jeeej! Boskie! Pisz dalej :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Next!!!
    Proszę pisz, pisz dalej, bo nie wytrzymam :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Dawaj następny! :D
    Pamiętaj - jak będzie 20 komciów to dajesz nexta :p

    OdpowiedzUsuń
  17. Chcę następny;D Hazza jest taki słodki;** Niesamowity rozdział;**

    OdpowiedzUsuń
  18. Zrób to dla nas - daj następny!
    Proszę!!!
    Directionersi dodawajcie komentarze!

    OdpowiedzUsuń
  19. Ale kuffa zaszczyt! Dodaję dwudziesty komentarz!
    A tak wogle to zajebisty blog laska :*

    OdpowiedzUsuń
  20. Świetny blog, boskie opowiadanie, wspaniałe pomysły!
    Ps: Jest już 20 komciów to kiedy dodasz nexta? :p

    OdpowiedzUsuń
  21. Świetny blog ;]
    No właśnie, razem ze mną są już 22 komentarze, więc czekamy na następny wpis :P

    OdpowiedzUsuń
  22. Prosze , dodaj nowy jeszcze w tym roku ; P <3 rozdział świetny :) widzę że Harry.. mhm rzeczywiście się zakochał : D czekam na nowy :)

    OdpowiedzUsuń
  23. supersupersupersuper <3 dodaj kolejny proszę! :)

    OdpowiedzUsuń
  24. zajebisty! świetnie piszesz. :)

    OdpowiedzUsuń
  25. prooooooosze! dodaj!

    OdpowiedzUsuń
  26. Dodawaj i to szybko !! :D

    OdpowiedzUsuń
  27. no, jest 28. czekamy na notkę :))

    OdpowiedzUsuń
  28. No właśnie!!! Przekroczyliśmy już dawno 20 komciów! Napisz, prooooooooszeee :*

    OdpowiedzUsuń
  29. gdzie następny rozdział ? ;c

    OdpowiedzUsuń